Forum skuterowe

Antuś · Gość

Kilka dni temu kiedy próbowałem odpalić skuter przestał mi kręcić. Nie mogę odpalać rozruchem, z powodu szybkiego rozładowywania sie akumulatora- u mnie blokadą nie jest hamulec tylko włączone światła. Muszę odpalać na kopa. Kilka dni temu nie mogłem go odpalic, coś sie stało w obudowie. Rozkręciłem ją i niby wszystko ok.- tylko np. sprężyna się przesuwa i nie jest na sowim miejscu. wszystko założyłem poprawnie, nasmarowałem i na sucho było ok. Założyłem wszystko i odpalił, ale coś zaczęło strasznie trzeszczeć i "pierdzieć" w pokrywie. Szybko go wyłączyłem, bo sie bałem, że tryby w środku sie rozsypią. Próbowałem kilka razy, i zawsze się to powtarza. Kiedy tak trzeszczy nóżka strasznie lata na boki, jakby miała odpaść.

Może być tak, że zębatka, nie cofa sie do końca i ociera o zęby wariatora powodując to strzelanie?zęby był lekko spiłowane.
Podajcie przyczynę, albo jak to zrobić, aby ona się ?

mimoc · Gość

Może za mało napięta sprężyna kopki i tak jak piszesz kopka nie wraca na swoje miejsce